"Sprzysiężenie osłów" to powieść John Kennedy Toole'a, która została nafaszerowana komizmem i satyrą. Głównym bohaterem jest trzydziestoletni Ignacy, który jest starym kawalerem, obżartuchem, grubasem, leniem i ignorantem (to tylko kilka cech charakteryzujących go :) ). Gdyby tego było mało, to "Ignaś" wciąż mieszka z nadopiekuńczą mamą i wkoło krytykuje zachowania ludzi, przeciwko którym pisze własny akt oskarżenia. Ignacy próbuje pewnego razu podjąć pracę przy sprzedaży hot-dogów, lecz niestety wszystkie zjada sam, a jego wytłumaczenia względem "szefa" są po prostu z kosmosu :) Pozostali bohaterowie książki w sposób przesadny, ale dosadny prezentują inne, typowe zachowania ludzi, których być może nie zauważamy w życiu codziennym. Są jednak osoby, tzw. "obserwatorzy", którzy nie przepuszczą żadnego szczegółu w krytyce ludzi.
Książkę czyta się bardzo fajnie, ponieważ w środowisku każdego z nas można spotkać osobę bardzo przypominającą z charakteru i sposobu bycia głównego bohatera, więc można się z nią identyfikować, choć nie bezpośrednio. Powieść jednak nie spodoba się każdemu - niektórzy mogą ją uznać za przesadzony kicz nafaszerowany tzw. "sucharami", inni znów dostrzegą w tej książce głębszy przekaz, historię człowieka innego niż pozostali, który tak naprawdę męczy się żyjąc wśród "normalnych". Mimo to polecam przeczytać każdemu, chociażby w celu wyrażenia własnej opinii na temat Ignacego.
Moja ocena: 7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz